Chcę być coachem, który wystartuje! Mam sprecyzowane plany, wizję oraz wiarę w siebie! Nie boję się, że moje marzenia się ziszczą. Osób, które kończą coachingowe szkoły jest wiele. Tych, którzy zostają akredytowanymi coachami ICF lub IC - znacznie mniej. Tych, którzy zostają prawdziwymi, 100% "coachami coachami" na palcach można policzyć... Co się dzieje z resztą? Nie czują się wystarczająco mocni w coachingu?