I ogólnopolska konferencja Izby Coachingu - Mosty zamiast murów!
By Mariusz Dłużak
Wywiad z wicedyrektorem Śląskiego Oddziału Izby Coachingu z okazji 10-lecie IC w Polsce oraz pięciu lat obecności Izby w Katowicach.
Czym dla Ciebie jest Izba?
Wsparciem w działaniu. Organizacją, która wspomaga tworzenie obrazu profesjonalnego coachingu - a chcę być postrzegany jako profesjonalny coach. Organizacją, która umożliwia tworzenie lokalnej społeczności coachów i wypływu na standardy, etykę i jakość ich pracy.
Co sprawia że chciało Ci się i chce być dyrektorem oddziału IC?
To moja mała strefa wpływu, w której godzę się z tym, czego zmienić nie mogę. Odważnie działam tam, gdzie mogę coś zmienić. I mądrze odróżniam jedno od drugiego.
Co powiesz o swoim oddziale i ludziach w nim?
Oddział budowany od wiosny 2014r - ogrom pracy włożonej przez Magdę Fres i Basię Lech, bez których nie bylibyśmy w miejscu, w którym jesteśmy! Zaangażowana społeczność, na każdym DKC pojawiają się kolejne nowe osoby - szczególnie studenci kończący kierunki związane z coachingiem, którzy chcą swoją pracę poddawać superwizji, myślą o akredytacji, pytają o konkretne osoby, z którymi chcą się spotkać na DKC. To też praca na rzecz oddziału staje się coraz bardziej wymagająca w dobrym rozumieniu tego słowa - wymagająca, bo podnosząca status profesji.
Co jest według Ciebie siłą i zasobem osób mieszkających w Twoim regionie i samego regionu?
Angażowanie się w życie lokalnej społeczności jest jedną ze śląskich wartości. Siłą osób jest świadomość i wiedza. A jest to możliwe dzięki uczelniom, które kształcą coachów dając im bardzo dobrą teoretyczną bazę do rozpoczęcia praktyki coachingowej i powolnego zdobywania doświadczenia. Aby za kilka, kilkanaście lat stali się rozpoznawalnymi coachami ze Śląska - świadomymi wartości i tradycji tego zawodu, pracowitymi i po Śląsku stanowczymi. Etycznie niezłomnymi!
Czym dla Ciebie jest coaching?
Metodą pracy, w której ujawnia się w Kliencie to co wcześniej nie było widoczne - ale było obecne. Budową mostów i zasypywaniem wyrw pomiędzy rzeczywistym potencjałem a stanem obecnym. Konfrontacją, urealnieniem, uwolnienie zdolności, braniem odpowiedzialności, globalnym patrzeniem na osobiste strefy wpływu i działaniem w nich.
Czym dla Ciebie jest akredytacja a czym superwizja?
Akredytacja potwierdza, że przez chwilę, w momencie akredytacji - spełniałem wszystkie warunki, posiadałem niezbędne kompetencje. I że niezależna zewnętrzna organizacja je sprawdziła i potwierdza moje umiejętności. Dlatego akredytacja jest czasowa!
Superwizja jest poddaniem ocenie swojej pracy - jej standardów, etyczności i jakości. Pozwala mi wejść w kolejną wyższą pętlę uczenia się przez doświadczenie. Jest obecna na całej drodze coacha - przed akredytacją, w trakcie, pomiędzy, przed odnowieniem...
Czego życzysz coachom i klientom coachingu z okazji 10- lecia IC?
Coachowie, pamiętajcie o tym, że "Nie ma trudnych Klientów, są tylko wystraszeni coachowie."
Klienci, pamiętajcie "coach coachowi nierówny" - szukajcie tych akredytowanych!
#IzbaCoachingu #IC #Coaching #Coach #IzbaCoachingu_Oddział_Katowice #IzbaCoachingu_Oddział_Warszawa #ProfesjonalnyCoach #Standardy #Etyka #Jakosc #Jakość #Rozwoj #Rozwój #Komunikacja #Zmiana #Proces #Akredytacja #Superwizja #RozwojOsobisty #RozwójOsobisty #Gliwice #Katowice #Warszawa #Śląskie #Śląsk #Slask