Filary inteligencji emocjonalnej ważne dla coacha i Klienta
By Mariusz Dłużak
Obszary inteligencji emocjonalnej możemy podzielić na dwa różne aspekty - zdolność odniesienia się do samego siebie (kompetencje personalne) oraz zdolność odniesienia się do innych (kompetencje społeczne). Z punku widzenia coacha dojrzałość emocjonalna zapewnia właściwy fundament pod podejmowane decyzje, prowadzoną analizę, zwiększając w ten sposób skuteczność procesu coachingowego. Dla Klienta wypracowanie dojrzałości emocjonalnej pomaga w radzeniu sobie z przyszłymi sytuacjami, na długo po tym, jak dzięki coachingowi uporał się z pierwotnym trudnym zdarzeniem.
- Sześć filarów inteligencji emocjonalnej to:
- szacunek dla samego siebie
- świadomość samego siebie
- zarządzanie samym sobą (odporność emocjonalna, siła osobista, dążenie do celów, elastyczność, więź z samym sobą, zaufanie)
- szacunek dla innych
- świadomość innych
- zarządzanie relacjami (zaufanie, realizm, wyrażanie i kontrolowanie emocji, radzenie sobie w sytuacjach konfliktowych, współzależność)
Autorzy "Coachingu inteligencji emocjonalnej" Stephen Neale, Lisa Spencer-Arnell, Liz Wilson piszą, że:
Czytając ten fragment intuicyjnie poczułem jakiś zgrzyt, zabrzmiała mi fałszywa nuta, coś zatrzymało mnie przy tych zdaniach. Zadałem sobie pytania:
1) Czy szacunek polega na bezgranicznej akceptacji i cenieniu siebie jako osoby?
2) Czy akceptowanie i cenienie siebie jest warunkiem dobrej kondycji zdrowotnej, szczęścia i sukcesu?
Uważam, że taki pogląd może wyrządzić wiele szkody komuś, kto własny brak motywacji i lenistwo ubierze w popularne wśród trenerów rozwoju osobistego, coachów i psychoterapeutów stwierdzenie, że "szacunek polega na bezgranicznej akceptacji samego siebie".
Przykład: zadbana pani lub pan ze sporą nadwagą i pełną akceptacją siebie.
Konsekwencje: nadciśnienie, cukrzyca, miażdżyca, znaczne ograniczenie możliwości korzystania z życia w aktywny sposób. W dalszej perspektywie skrócenie czasu życia o 20 lat.
Czy tak ma wyglądać szacunek do siebie? Według mnie absolutnie nie! To jest właśnie kompletny brak szacunku do siebie. Nasze ciało zostało nam dane tylko jeden raz. Nie będzie powtórki i drugiej szansy!
A co z szacunkiem do innych? Przecież wokół są bliscy i przyjaciele, którzy kochają tą osobę. Ona jest dla nich ważna. Czyżby szacunek wyrażał się przyspieszeniem zgonu o 20 lat. Przyzwoleniem na to, aby patrzyli jak cierpi wykonując najprostsze fizyczne czynności bo brakuje jej tchu a układ krążenia przestaje być wydolny?
Pojęcie "bezgranicznej akceptacji" w szacunku do siebie oraz innych jest prawdziwe tylko wówczas jeśli traktujemy siebie holistycznie. Jeśli nie mamy zgody na nazywanie rozleniwienia, bezczynności i niechęci do pracy - "bezwarunkową akceptacją".
Prawdziwy coaching
W moim stylu coachingowym najważniejszy jest Klient. Jednak postawienie Twojego dobra na najwyższym miejscu nie oznacza, że będzie miło. Wybierając między fałszywym pojęciem szacunku a prawdą. Wybieram prawdę. W prawdziwym coachingu nie ma miejsca na miłe słowa, wygłaszane dla uciszenia sumienia Klienta.
Mariusz Dłużak - coach i trener. Coachingowo pracuję w obszarach life, business oraz sport. Proces coachingowy opieram na humanistycznym podejściu gestalt, psychologii poznawczo-behawioralnej, terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach SFA, coachingu prowokatywnym. Pracuję na Górnym Śląsku w takich miastach jak: Gliwice, Zabrze, Bytom, Chorzów, Tarnowskie Góry, Katowice, Siemianowice i Piekary Śląskie. Od piętnastu lat pracuję również jako trenerem kulturystyki i fitness w obszarach diet i wellness oraz jako coach i trener mentalny.
#inteligencjaemocjonalna #ie #emotionalintelligence #coachinginteligencjiemocjonalnej #coaching #tojestcoaching #emocje